Udział w rekrutacji na nowe stanowisko pracy to często proces pełen niewiadomych i przysparzający kandydatom niepotrzebnych nerwów. Bez względu na to, czy dopiero wkraczamy na zawodową ścieżkę i mamy przed sobą pierwsze rozmowy kwalifikacyjne, czy też zmieniamy miejsce zatrudnienia, warto jak najlepiej się przygotować. To pozwoli nam zminimalizować stres i zmaksymalizować nasze szanse na tle innych kandydatów.
O specyfice rekrutacji w branży IT, jej etapach i elementach, na które warto być przygotowanym, opowiada Katarzyna Pitera – Senior IT Recruitment Specialist w Britenet.
Czy rekrutacja w branży IT wygląda inaczej niż w innych branżach? Jeśli tak, to jakie są różnice?
Sam proces rekrutacyjny nie różni się w znaczący sposób od rekrutacji w innych branżach. Zatem jeśli ktoś brał udział w takim procesie chociaż raz, może wykorzystać to doświadczenie również w IT. Należy jednak zwrócić uwagę na liczbę etapów procesu rekrutacyjnego w IT. Zwykle są to 2-4 etapy, choć zdarzają się także nieco bardziej złożone procesy, które wymagają 5-6 etapów. Jednak są to raczej rzadkie przypadki.
Jedyną rzeczą, która odróżnia branżę IT od innych, jest brak konieczności przesyłania listu motywacyjnego. W wielu firmach nie jest to wymóg konieczny. Warto jednak pamiętać, że tych kilka zdań umieszczonych w początkowej części dokumentu CV, może okazać się znaczącymi w trakcie procesu rekrutacyjnego, bo właśnie takie zaprezentowanie własnej osoby pomoże wzbogacić atrakcyjność profilu zawodowego i wpłynąć na decyzję o zaproszeniu do dalszych etapów rekrutacji.
Należy również wspomnieć, że na tle innych branż, IT posiada bardziej rozbudowaną sieć kontaktów, kanałów komunikacji i źródeł dotarcia do wybranej firmy. Ułatwia to kandydatowi zaprezentowanie się i uargumentowanie, dlaczego to właśnie on powinien dołączyć do zespołu i włączyć się w tworzenie firmy.
Jak powinno wyglądać CV idealnego kandydata?
Ważne jest to, aby CV było wcześniej przemyślane i skrupulatnie zaprojektowane. Wygląd ma ogromny wpływ na atrakcyjność dokumentu CV.
Według krążącego mitu idealne CV powinno zajmować jedną stronę. Z pewnością w takiej objętości wygląda spójnie, jest przejrzyste i bardziej czytelne, co także wpływa na jego atrakcyjność. Natomiast nie ma potrzeby ograniczania się do jednej strony. Jeśli możemy pochwalić się bogatym doświadczeniem, naturalnie będzie ono dłuższe. Oczywiście nie popadajmy w skrajności, nasze CV nie powinno być także nadmiernie przepełnione treścią. Jeśli kandydat ma np. roczne doświadczenie, ważne jest zachowanie umiaru w liczbie zapisanych stron. CV powyżej dwóch stron jest zarezerwowane dla kandydatów z seniorskim doświadczeniem.
Tym, co wpływa na czytelność CV, jest także zastosowanie „oddechu” w tekście. Należy zadbać o to, aby w dokumencie znalazły się odpowiednie odstępy. Ważne jest także, aby CV było napisane jednym fontem.
Warto wyróżnić lub podkreślić ważniejsze informacje, ale należy pamiętać, aby nie przesadzić z formatowaniem tekstu.
Często popełnianym błędem w projektowaniu CV, jest umieszczanie w nim czarnego tła. Nie jest to najlepszy sposób na zwrócenie na siebie uwagi, a przecież na tym kandydatom zależy – białe tło w zupełności wystarczy.
Należy także unikać tzw. jednolitego bloku tekstowego, przesadnej ilości grafik, czy zbyt wielu kolorowych elementów. Zaburza to przejrzystość CV.
Jakie są istotne informacje, które powinno zawierać CV, a jakie są zbędne, a mimo to, zdarza się, że się pojawiają?
Istotnym krokiem, jeszcze przed przystąpieniem do pisania dobrego CV, powinno być wyselekcjonowanie firm, do których zaaplikujemy. Zanim wyślemy swoje zgłoszenie, warto poświęcić chwilę i poszukać informacji o firmie, wartościach, jakimi się kieruje, ludziach, którzy ją tworzą, produktach czy usługach.
Warto także przygotować własny formularz CV, zamiast korzystać z gotowego wzoru dostępnego w Internecie. CV to ważny krok, by w pełni zaprezentować własną osobę i należy to wykorzystać.
Jeśli wiemy już, jak powinno wyglądać CV, równie ważnym elementem jest to, jakie informacje będzie zawierać.
Każde CV powinno zawierać dane kontaktowe – adres e-mail i numer telefonu w zupełności wystarczą. Nie ma konieczności wpisywania dokładnego adresu zamieszkania lub zameldowania, natomiast istotną informacją jest lokalizacja (nazwa miasta/ miejscowości), i tę należy umieścić. Jeśli kandydat jest otwarty na relokację, zawsze warto to zaznaczyć w CV.
Informacje dotyczące stanu cywilnego bądź wieku nie są wymagane, także można te elementy pominąć.
Zamieszczenie zdjęcia w CV jest kwestią dowolną i zależną od preferencji kandydata – nie ma wpływu na proces rekrutacji. Jeśli kandydat zdecyduje się na zamieszczenie w CV swojego zdjęcia, należy zadbać o jego estetykę. Warto unikać zdjęć nieformalnych – na przykład w stroju plażowym lub w zbyt mocnym makijażu.
Umieszczenie informacji o posiadanym wykształceniu wyższym jest istotną kwestią, którą należy uwzględnić, zachowując odwróconą kolejność chronologiczną. Nie zaleca się wpisywania cyklu kształcenia szkolnego np. licealnego, technicznego czy podstawowego.
Warto pamiętać o kilku zdaniach podsumowujących profil zawodowy kandydata – o czym wspomniałam wcześniej. Takie podsumowanie stanowi integralną część CV i jest znakomitym preludium do dalszej części dokumentu, jaką jest doświadczenie zawodowe.
Interesująca oferta pracy powinna zawierać konkretne wymagania i zakres obowiązków, a także opis projektu, natomiast informacje zawarte w CV powinny odpowiadać na konkretną ofertę. Oczywiście dokument powinien odzwierciedlać doświadczenie, wiedzę i umiejętności kandydata, ale trzeba dostosować całość pod konkretną ofertę i zaakcentować zalety, które wzmocnią pozycję kandydata w trakcie rekrutacji.
Jeśli kandydat posiada już doświadczenie, to zawsze powinien zaakcentować je w kontekście stanowiska, na jakie aplikuje, z dokładnym opisem pełnionych obowiązków, zajmowanym stanowiskiem, wykorzystywanych technologiach, przy jednoczesnym zachowaniu chronologii. Jeśli zaś tego doświadczenia nie ma, to CV powinno eksponować sukcesy i wiedzę w tym obszarze.
Warto zaznaczyć udział w kursach lub zdobyte certyfikaty. Certyfikat jest potwierdzeniem zdobytej wiedzy, podkreśla inicjatywę i poświęcony czas, a tym warto się pochwalić.
Często spotykam się z CV, które zawierają informacje o umiejętnościach posługiwania się językami obcymi z określeniem słownym – np. dobry, komunikatywny. To często występujący błąd. Te umiejętności należy jasno i precyzyjnie określić według stosowanych poziomów znajomości języka: A2, C1. Bywają CV, w których określony jest także poziom języka polskiego: native. Wygląda to dość karykaturalnie, jeśli kandydat jest polskiego pochodzenia i aplikuje do polskiej firmy, dlatego tak ważne jest, aby wcześniej zaznajomić się z informacjami o wybranej firmie.
Z jakich etapów składa się proces rekrutacji?
Proces rekrutacji jest zwykle złożony z kilku etapów, podczas których omawiane są różne kwestie. Warto zwrócić uwagę zarówno na kwestie nietechniczne (w tym umiejętności miękkie), jak i techniczne.
Większość firm jest autonomiczna w określaniu liczby etapów procesu rekrutacyjnego. Jest to proces złożony, którego główne filary zazwyczaj stanowią: rozmowa HR wraz z rozmową techniczną, dostosowanie kompetencji kandydata do wachlarza oferowanych projektów oraz wdrożenie w struktury wybranej firmy.
Warsztat rekrutacyjny rozpoczyna się zazwyczaj od spotkania lub rozmowy online ze specjalistą HR. Ten etap opiera się głównie na rozmowie nietechnicznej. Poddaje się weryfikacji doświadczenie komercyjne kandydata, umiejętności miękkie, upodobania dotyczące trybu pracy, a także jego wymagania finansowe.
Bardzo ważne podczas takiej rozmowy są umiejętności miękkie kandydata, takie jak: otwartość, komunikatywność, cierpliwość, umiejętność dzielenia się wiedzą i doświadczeniem, umiejętność zarządzania czasem, umiejętność pracy zespołowej, elastyczność czy realizacja obowiązków pod presją czasu. Dlaczego są one tak istotne? Otóż dużo łatwiej jest zaprezentować umiejętności techniczne, natomiast o wiele trudniej jest zdefiniować i pokazać umiejętności miękkie. Określają one osobowość kandydata i przedstawiają sposób działania w różnych sytuacjach.
Ważnym punktem takiego spotkania jest także poznanie dotychczasowych metod pracy oraz używanych narzędzi i technologii pożądanych na danym stanowisku.
Istotną kwestią jest również sprawdzenie znajomości języka obcego (najczęściej języka angielskiego). Zazwyczaj jest to fragment rozmowy miękkiej przeprowadzonej w języku obcym. Język obcy odgrywa kluczową rolę na stanowisku specjalisty IT, ponieważ używa się go w codziennej pracy przy tworzeniu dokumentacji. Niekiedy podstawowa znajomość języka i używanie go na poziomie dokumentacji technicznej nie jest wystarczająca. W przypadku projektów międzynarodowych wymagany jest poziom min. B2, a niezwykle ceniona jest płynność w rozmowie (poziom C1, C2).
Kolejnym etapem rekrutacji jest weryfikacja wiedzy technicznej kandydata. Zdarza się, że jest przeprowadzana w dwóch krokach. Najczęściej spotkania, czy rozmowy online są prowadzone przez doświadczonego specjalistę z danego obszaru technologicznego lub samego lidera technologii wiodącej. Drugim krokiem – jeśli zachodzi taka potrzeba – jest spotkanie z kierownikiem zespołu/managerem projektu. Podczas takiego spotkania sprawdza się poziom umiejętności technicznych i weryfikuje deklarowane przez kandydata doświadczenie. Ważne jest, aby kandydat aplikujący na stanowisko np. programisty, powtórzył najważniejsze zagadnienia dotyczące danego języka programowania oraz przygotował się na rozwiązywanie zadań praktycznych.
Czasami zadanie praktyczne jest przekazywane do wykonania w domu przed rozmową techniczną, niemniej jednak to rozmowa techniczna jest podstawą do oceny potencjału i umiejętności kandydata. Zdarza się też tak, że na spotkaniu technicznym pojawiają się zadania praktyczne. Należy pamiętać, że bardziej złożone kroki w zadaniu warto na bieżąco wyjaśniać i komentować. U niektórych kandydatów powoduje to stres, dlatego warto przećwiczyć komentowanie zadania przed rozmową techniczną. To ważny punkt, który pomoże zmniejszyć stres oraz lepiej zaprezentować się na rozmowie rekrutacyjnej. Bywa również tak, że kandydat nie zna odpowiedzi na każde zadawane pytanie techniczne. Nie musi okazać się to jego wadą, pod warunkiem, że podczas rozmowy jest w stanie przekonać rekrutera, że wie, w jaki sposób może szybko uzupełnić braki i gdzie należy szukać potrzebnych informacji. Dzięki temu w oczach osoby weryfikującej wiedzę kandydat jawi się jako osoba ambitna i zaangażowana.
W dzisiejszych czasach technologie rozwijają się bardzo dynamicznie, a wiedza pozyskana kilka lat wcześniej często jest nieaktualna, dlatego w branży IT należy stale śledzić aktualne trendy. Ważne jest również ciągłe podnoszenie swoich kwalifikacji.
Rezultatem ww. etapów rekrutacji jest podjęcie decyzji odnośnie zatrudnienia odpowiedniej osoby. Jest to trudne, ponieważ wymaga przewidzenia, kto z ostatecznej puli kandydatów sprawdzi się w przyszłości pod kątem najlepszego dopasowania do kultury organizacyjnej danej firmy, jej wartości i zajmowanego stanowiska oraz jego rozwoju w perspektywie długofalowej. To kolejny etap, w którym wartości i potrzeby kandydata powinny być spójne z kulturą organizacyjną. Odpowiednio dopasowany do roli kandydat będzie zadowolony z wykonywania powierzonych mu obowiązków, co pozwoli mu na realizację ich rzetelnie i z pasją, utożsamiając się przy tym z firmą oraz jej wartościami.
Dress code – o czym pamiętać, a czego unikać?
Podczas procesu rekrutacyjnego swój strój należy dopasować zarówno do firmy, do której aplikujemy, jak i do stanowiska, które chcemy zdobyć.
Najważniejsze jest to, aby wygląd kandydata był schludny, spójny i zapewniający komfort.
Aktualnie większość rozmów prowadzona jest online, co jednak nie zwalnia kandydatów z przyjętych standardów i nadal należy pamiętać, aby zadbać zarówno o warunki do takiej rozmowy, jak i stosowny wygląd przed kamerą.
Ubiór, poza mową ciała – gestami i mimiką, to kolejna szansa, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony. Większość rekruterów rozpoczynając rozmowę kwalifikacyjną, ulega pierwszemu wrażeniu i na tej podstawie kształtuje się jego zdanie o kandydacie, zatem mając do dyspozycji kilka sekund, by wywrzeć to dobre, pierwsze wrażenie i przekonać do siebie potencjalnego pracodawcę – warto z tego skorzystać.
Jakie pytania rekrutacyjne sprawiają kandydatom największą trudność i wpędzają w zakłopotanie?
Podczas prawie każdej rozmowy rekrutacyjnej kandydat jest proszony o opowiedzenie czegoś o sobie. Dla wielu osób ten moment stanowi prawdziwą traumę. Często kandydaci po prostu nie wiedzą, o czym wtedy mówić. Zazwyczaj to pierwsza odpowiedź kandydata zapada w pamięć rekrutera.
Z pewnością dobrym sposobem jest samodzielne przygotowanie swojej wypowiedzi, bez korzystania z gotowych podpowiedzi z Internetu. Warto skoncentrować się na zwięzłej i rzeczowej wypowiedzi.
Celem kandydata jest przekonanie rekrutera, że jest się odpowiednią osobą na dane stanowisko, dlatego warto krótko opowiedzieć o swoich kompetencjach i umiejętnościach, a także wymienić kilka przykładów, w których zostały wykorzystane. Należy być także pewnym siebie i skoncentrowanym na swoim celu. Zdecydowanie natomiast odradzam opowiadania całej historii swojego życia lub bazowania wyłącznie na informacjach już zawartych w CV.
Oczywiście nie jest to jedyny sposób, dzięki któremu kandydat może sobie poradzić z tego typu pytaniem. Innym, choć bardziej wymagającym przykładem na ułatwienie odnalezienia odpowiedzi na tak postawione pytanie jest „test przyjaciół" (Simon Sinek). Zdaniem autora, testy przyjaciół pomogą zdobyć wiedzę, którą można wykorzystać na początku rozmowy kwalifikacyjnej. Test składa się z dwóch kroków:
- Należy wybrać znajomego, którego się lubi. Ważne, żeby nie był to członek rodziny,
- Należy zadać tej osobie pytanie: „Dlaczego jesteśmy przyjaciółmi?".
Według autora, w pierwszej chwili przyjaciel może poczuć się zdezorientowany, gdyż nie jest to pytanie z puli tych standardowych. W trakcie wypowiedzi można modyfikować pytania, w wyniku czego osoba pytana prawdopodobnie zacznie opisywać cechy. Taki sposób pozwala połączyć różne odpowiedzi w jedną wypowiedź, którą kandydat może potem wykorzystać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.
Natomiast zdaniem Skipa Freemana najlepszym sposobem na odpowiedzenie na tego typu pytanie, jest podzielenie wypowiedzi na trzy części, na które złożą się:
- Zwięzła historia kariery, z uwzględnieniem najważniejszych stanowisk i miejsc pracy,
- Opisanie kilku zawodowych osiągnięć,
- Zakończenie wypowiedzi opisem marzeń zawodowych i tego, co chcemy osiągnąć w przyszłości.
Oczywiście, to są jedynie przykłady, które nie u wszystkich się sprawdzą. Znalezienie odpowiedniego sposobu jest kwestią indywidualną. To, co kandydat sobą reprezentuje, co potrafi, w czym jest dobry i najważniejsze, co go pasjonuje, to punkt wyjścia, od którego warto zacząć. Nie zawsze twarde umiejętności i wiedza są najważniejsze. A nawet jeśli są, to zawsze jest sposób, aby je zdobyć, trzeba go tylko odnaleźć.
Inną kategorią „niezręcznych” pytań, jest pytanie o preferowane zarobki. Większości kandydatów z mniejszym stażem pracy to pytanie sprawia trudność. Jeśli kandydaci wiedzą, że takie pytanie pojawi się na rozmowie, to należy skorzystać z tej wiedzy i odpowiednio się przygotować. To wymaga od kandydata zrobienia kolejnego researchu o płacach na wybranych stanowiskach. Ważne jest, aby oczekiwane wynagrodzenie było adekwatne do poziomu prezentowanych umiejętności i doświadczenia, jakie posiada kandydat. Na rynku dostępne są raporty płacowe, które mogą stać się w pewnym stopniu wskazówką w określeniu oczekiwań finansowych.
Czy są jakieś niestandardowe pytania, na które warto przygotować się przed rozmową do branży IT?
Naturalnie, są pytania, które, wydawać by się mogło, nie mają dużo wspólnego z pracą, o którą stara się kandydat. Mogą się niekiedy wydawać dziwne czy bezcelowe, jak na przykład pytanie, dlaczego pokrywy studzienek kanalizacyjnych są okrągłe lub co przypomina połówka melona – niewiele mają wspólnego z mityczną branżą IT, prawda? Kiedy jednak jest się po drugiej stronie, w roli rekrutera, dostrzega się sens tego typu pytań.
Podczas gdy ja prowadzę rekrutację, staram się zadawać pytania, które wykorzystują mechanizm prezentujący tok myślowy kandydata w trakcie rozwiązywania jakiegoś problemu. Dzięki temu mogę dowiedzieć się, czy mój rozmówca jest osobą, która potrafi korzystać ze swoich wcześniejszych doświadczeń, czy jest odważny i nie boi się wyzwań, czy dzięki swojej kreatywności potrafi znaleźć niestandardowe rozwiązania. Najważniejsze jest to, aby kandydat wykazywał pasję, dzięki której potrafi i chętnie rozwiązuje nawet trudne i niestandardowe problemy, czerpiąc z tego satysfakcję.
W większości rozmów rekrutacyjnych kandydat może także spotkać się z pytaniem o swoje mocne i słabe strony. Jest to dobra okazja, aby zaprezentować siebie i przekonać rekrutera, że jest się odpowiednią, jeśli nie najlepszą, osobą na dane stanowisko. To pytanie wydaje się proste, nie jest jednak tak łatwe, na jakie wygląda. Rekruterzy nie zadają tego pytania po to, by dowiedzieć się, że kandydat jest dobry w bieganiu na długich dystansach, czy nie udało mu się zdać egzaminu na prawo jazdy za pierwszym razem. Podobnie jak z pytaniami o włazy do studzienek, cel tego pytania jest inny. Zadaje się je, aby zobaczyć, jak kandydat radzi sobie z porażkami, czy potrafi wyciągać wnioski ze swoich niepowodzeń i czy wie, jak wykorzystywać szanse. Warto opowiedzieć o swoim sukcesie i pokazać, że efektywnie potrafi się wykorzystywać swoje doświadczenia czy porażki. Jeśli jest taka możliwość, warto przy tym nawiązać do obowiązków na stanowisku, zwiększa to szanse kandydata w procesie rekrutacyjnym.
Jakie pytania warto zadawać podczas rozmowy rekrutacyjnej, a jakich unikać?
Należy pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna powinna być oparta na dialogu dwóch osób – kandydata i rekrutera. Obie strony powinny być w nią zaangażowane. Niektórzy kandydaci niechętnie podchodzą do zadawania pytań, gdyż zwyczajnie nie wiedzą, jakie pytania mogą lub powinny paść na rozmowie kwalifikacyjnej i czy zostaną one dobrze odebrane. Dlatego ważne jest, aby dowiedzieć się, jakie pytania warto zadawać, a których unikać.
Zadawanie trafnych pytań zwiększa szanse kandydata na zatrudnienie i jest dowodem na jego solidne przygotowanie się do rozmowy – świadczy o jego profesjonalizmie. Zawsze warto zadawać pytania dotyczące stanowiska i możliwości rozwoju ścieżki zawodowej lub te dotyczące wartości, jakimi kieruje się wybrana firma, jakie kompetencje miękkie są w niej cenione.
Zdarza się tak, że w trakcie rozmowy nie padnie informacja, jak będzie wyglądała dalsza część procesu rekrutacyjnego, jego dalsze etapy oraz kiedy udzielana jest informacja zwrotna o wyniku procesu rekrutacyjnego i jeśli tak się stanie, o to też warto zapytać. Należy pamiętać, że rozmowa rekrutacyjna to właśnie czas na zadawanie pytań w celu wyeliminowania ewentualnych niedomówień, niejasności i rozwiania wszelkich wątpliwości.
Należy jednak być świadomym, że są również pytania, których lepiej unikać, jeśli kandydat nie chce zaprzepaścić swojej szansy na zdobycie wymarzonej pracy. Często popełnianym błędem jest pytanie o to, czym zajmuje się firma, do której zaaplikował kandydat. Niestety, tak zadane pytanie mówi mi, że kandydat nie przygotował się odpowiednio do rozmowy. Informacje dotyczące działalności firmy oraz obowiązków na wybranym stanowisku, kandydat powinien uzyskać, zanim zdecyduje się na złożenie aplikacji.
Bardzo istotne jest także powstrzymanie się od pytań o wynagrodzenie jeszcze przed przystąpieniem do rozmowy. Zbyt wczesne przejście do tematu wynagrodzenia i skupienie się w pierwszej kolejności na zarobkach, może wywołać wrażenie, że jest to jedyna motywacja kandydata do pracy. Rozmowa o zarobkach to ważny punkt, który na pewno pojawi się na takiej rozmowie, dlatego kandydat powinien najpierw zaprezentować się z jak najlepszej strony, a dopiero potem poinformować o swoich preferencjach.
Pytanie, z którym również należy się początkowo wstrzymać, dotyczy urlopu i tego kiedy można z niego skorzystać. Rozmowa rekrutacyjna nie jest odpowiednim momentem na rozmowę o urlopie, ponieważ dotyczy kwalifikacji. Kwestie związane z dniami urlopowymi są odrębnym zagadnieniem. Należy najpierw postarać się udowodnić, że zatrudnienie kandydata było słusznym wyborem pracodawcy, a następnie podjąć tego typu rozmowę. Oczywiście, zdarza się również tak, że w trakcie procesu rekrutacyjnego wypada urlop, który kandydat zaplanował już wcześniej. W takiej sytuacji należy o tym poinformować na rozmowie rekrutacyjnej, usprawni to komunikację i planowanie kolejnych etapów, a także pozwoli na spokojny odpoczynek.
Pytaniem, które warto odłożyć w czasie, jest także to dotyczące wrażenia, jakie kandydat wywarł na rekruterze oraz to, jak się zaprezentował, jak mu poszło? Naturalnie, kandydat chce wiedzieć, jakie ma szanse na zatrudnienie, natomiast warto wykazać się odrobiną cierpliwości i zapytać o to na innym etapie rekrutacji. Podczas pierwszej rozmowy, rekruter może nie mieć jeszcze pełnej opinii na temat kandydata bądź porównania z innymi i nie przeanalizował jeszcze wszystkich otrzymanych od niego informacji.